Za nami 11 już podwyżka stóp procentowych, która nie wywołała już takich emocji, jak poprzednie. Wszystko przez to, że przyzwyczailiśmy się już do wysokich rat kredytów, które i tak są tylko częścią zespołu podwyżek. Osoby, które kupiły mieszkania dla siebie, rozsądnie mierząc siły na zamiary, jakoś dadzą sobie radę. Jednak osoby, które inwestowały w nieruchomości pod wpływem impulsu, z zamiarem zarabiania w przyszłości, mogą być w prawdziwym kryzysie.

Nieruchomość nieruchomości nierówna

Wyjątkowo korzystne warunki kredytowania nieruchomości umożliwiły wielu Polakom uzyskanie kredytu na mieszkanie lub dom. Nikt nie spodziewał się, że dobra sytuacja w związku z kredytami będzie trwała wiecznie. Nie spodziewano się natomiast, że skończy się tak szybko i tak spektakularnie. Pracownicy banków przekonywali klientów, że do drastycznych podwyżek rat kredytów nie dojdzie. To zachęcało nie tylko do zakupu własnego mieszkania, ale także do inwestowania w nieruchomości, które później miały na siebie zarabiać. Chcąc najlepiej zainwestować pieniądze, ludzie inwestowali w słabe nieruchomości, nie dostrzegając prawdziwego ryzyka.

Czy dobrze zainwestowałeś swoje pieniądze?

Poza tym, że kupowanie nieruchomości pod wynajem, ale na kredyt, już się nie opłaca, dochodzi jeszcze problem z samą nieruchomością. Stare wille na przedmieściach, rudery wymagające gruntownych remontów i tym podobne budynki staną się (albo już się stały) prawdziwym problemem właścicieli. Bo nikt takich nieruchomości teraz nie kupi, a remonty są horrendalnie kosztowne. Plus nie można mieć pewności, że odremontowany budynek będzie na siebie zarabiać. To pułapka, w którą wpadło wielu inwestorów zaślepionych niskimi kredytami i tanimi ruderami do remontu.

Przeczytaj też: https://www.epuap.pl/wynajem-mieszkania-o-czym-musisz-wiedziec/.