Z łezką w oku wspominamy nasze czasy szkolne i ciężko nam postawić się w sytuacji dzisiejszej młodzieży, której kontakty rówieśnicze zostały mocno ograniczone przez pandemię koronawirusa. Kiedyś na studniówkę czekało się całe 3 lata, a w ostatnich latach tę radość odebrano maturzystom. Wszystko ze względów bezpieczeństwa. Jak będzie z tegorocznymi imprezami?

Wydano oficjalną zgodę na organizację imprez studniówkowych

Tegoroczni maturzyści mogą nazwać się szczęśliwcami, bo Ministerstwo Zdrowia wydało oficjalne pozwolenie na organizację imprez studniówkowych. Uznano, że ze względów społecznych kultywowanie szkolnej tradycji jest w pełni uzasadnione. Dzięki temu uczniowie już mogą szykować stroje na huczne świętowanie 100 dni do matury.

Ostatnio nie było wiele okazji do wspólnego świętowania, dlatego większość uczniów z pewnością ucieszyła się na tę wiadomość. Szkoły w Lublińcu stanęły na wysokości zadania i zaplanowały już organizację wydarzeń.

Balu na zakończenie szkoły nie przewidziano jedynie dla lublinieckiej Szkoły Zawodowej. Dyrekcja najwyraźniej uznała, że uczniowie nie będą zainteresowani oficjalnym świętowaniem zakończenia szkoły. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że uczniowie zawodówek nie przystępują do matury.

Reżim sanitarny musi być

Organizatorzy tegorocznych studniówek oczywiście muszą uwzględnić wymogi sanitarne. Wiele wskazuje na to, że imprezy nie będą tak tłumne, jak przed kilkoma laty. Ważne jednak, że w ogóle będą. Dla wielu maturzystów to jedna z ostatnich okazji, by spotkać się w gronie rówieśników i beztrosko cieszyć się swoją młodością. Po maturze większość będzie planować swoją przyszłość, szukać pierwszej pracy i próbować urządzić swoje dorosłe życie po swojemu.

Pozostaje pożałować maturzystów z rocznika 2020, którym uniemożliwiono świętowanie z okazji stu dni do matury. Z samymi maturami także był problem. Miejmy nadzieję, że takie sytuacje nie będą się w przyszłości powtarzać. Optymistyczne prognozy dotyczące koronawirusa pozwalają sądzić, że w najbliższych latach będzie już tylko lepiej. Przynajmniej jeśli chodzi o pandemię.