Młode pokolenie marzy o tytule influencera. Zawód ten jest bez wątpienia korzystny dla reklamodawców i dla samych influencerów, jednak społecznie i gospodarczo nie przynosi praktycznie żadnych korzyści. Tymczasem wzrasta zapotrzebowanie na pracowników fizycznych, a szczególnie osób wykwalifikowanych w wybranej dziedzinie budownictwa, czy mechaniki. Okazuje się, że niezwykle cenni są także spawacze, dlatego przygotowaliśmy 5 powodów, dla których warto zostać spawaczem!
Pewność zatrudnienia: spawacz zawsze znajdzie pracę
Gospodarka w Polsce i na świecie przeżywa dość poważny kryzys, przez co stabilność zatrudnienia maleje. Nie dotyczy to jednak spawaczy, ponieważ wykonują oni zawód deficytowy. Pracy jest mnóstwo, a spawaczy, a zwłaszcza wykwalifikowanych spawaczy, jest okrutnie mało. Niektórzy dojeżdżają do pracy nawet 40 km, by uratować jakieś przedsiębiorstwo z opresji. Spawacz zawsze znajdzie pracę, dlatego warto się wyszkolić w tym zawodzie.
Wysoka pensja, znacznie powyżej przeciętnej
W związku z brakiem spawaczy pracodawcy starają się zachęcać tych dostępnych pracowników wysokim wynagrodzeniem. Warto podkreślić, że zawód spawacza nie jest prosty i jest to praca wymagająca. Z drugiej strony, która praca nie jest? A w zawodzie spawacza można przynajmniej zarobić.
Możliwość podjęcia super płatnej pracy za granicą
Spawaczy brakuje w całej Europie, więc wyszkolony spawacz z Polski może stawiać warunki za granicą. Zagraniczne firmy przyjmą go z otwartymi ramionami i dobrze zapłacą.
Dostęp do bezpłatnych szkoleń
Jako że spawaczy brakuje i niewiele osób chce się szkolić w tym kierunku, pracodawcy zmuszeni są stawiać na amatorów. Szkolenia są więc niezbędne i co ważne, płaci za nie pracodawca. Żal nie skorzystać.
Prestiżowy tytuł specjalisty
Zdajemy sobie sprawę, że tak zwani pracownicy fizyczni są traktowani po macoszemu w opinii publicznej, co na szczęście się zmienia. A prawda jest taka, że tytuł specjalisty-spawacza jest więcej wart niż tytuł magistra dziedziny skupionej wyłącznie wokół teorii. Jak mówi pewne powiedzenie: Liczą się czyny, nie słowa!