Koty to wyjątkowe zwierzęta, przez jednych uwielbiane, przez innych wręcz przeciwnie. Nie ulega wątpliwości, że życie kota jest trudne. Zwierzęta te są bardzo wrażliwe, podatne na stres i choroby. Z tego względu życie na wolności im nie służy. Pobyt w schroniskach także nie jest dla kotów korzystny, nie tylko ze względu na samotność, ale również warunki sprzyjające chorobom. Czy w związku z tym adopcja kota ze schroniska to dobry pomysł? Tak i wyjaśniamy dlaczego.

Koty ze schroniska idealnie dopasują się do Twojego życia

Gdy adoptujemy kociaka od znajomych lub kupujemy kota z hodowli, cały obowiązek wychowania spoczywa na nas. Bywa, że zupełnie sobie z tym nie radzimy, przez co kot (zupełnie niesłusznie) może zostać uznany za złośliwego, upartego i aspołecznego. Tymczasem koty ze schroniska to zwierzaki z ulicy. Koty te zdają sobie sprawę z trudów życia i ponad wszystko pragną miłości i bezpieczeństwa. Z tego powodu koty ze schroniska są dużo łatwiejsze w opiece, niż koty, które są z nami od pierwszych tygodni lub miesięcy życia. Być może zauważyliście, że koty ze schroniska praktycznie nigdy nie kręcą nosem na karmę, potrafią się same bawić i są bardzo przytulaśne.

Czy koty ze schroniska są zdrowe?

Schroniska opiekują się między innymi kotami schorowanymi, z niską szansą na adopcję. W takiej sytuacji zawsze informują potencjalnych opiekunów o wszystkich problemach kota udostępnionego do adopcji. Zdecydowana większość kotów w schroniskach to zwierzęta w pełni przygotowane do życia w domu. Zaszczepione, wykastrowane, odrobaczone i zsocjalizowane z innymi zwierzakami, co ułatwia proces asymilacji kota w nowym domu. Oczywiście powinniśmy udać się na wizytę kontrolną u weterynarza, ale nie ma z tym pośpiechu.

Na koniec warto wspomnieć, z czym wiąże się adopcja kota ze schroniska. Jest to zupełnie darmowe, ale nie oznacza to, że dostaniemy kota na ładne oczy. Powinniśmy wcześniej zatroszczyć się o bezpieczne osiatkowanie balkonu i przygotować się na serię pytań o żywienie, warunki, liczbę domowników, wakacje etc. Nie trzeba się tego bać, a nagrodą będzie wspaniały, kochający pupil, który swoim mruczeniem nie pozwoli Ci na smutek.