Kilka dni temu w Lublińcu odbyło się specjalistyczne szkolenie przeznaczone dla kuratorów księży. Są to osoby sprawujące pieczę nad oskarżonymi lub skazanymi za przestępstwa seksualne duchownymi. Ich praca ma za zadanie koordynować leczenie i terapię takich osób, a także pilnować, by przestępca seksualny nie stanowił już więcej zagrożenia dla dzieci i młodzieży.

Odpowiedzialna praca kuratora

Szkolenie, które zorganizowano w Lublińcu, spotkało się z naprawdę dużym zainteresowaniem. Na miejsce przybyło około 60 kuratorów, których celem jest poszerzanie wiedzy i umiejętności związanych z trudną i odpowiedzialną pracą kuratora. Tym bardziej że mówimy o kurateli nad przestępcami seksualnymi.

Szkolenie dotyczyło wyłącznie kurateli nad osobami duchownymi, oskarżanymi lub skazanymi za przestępstwa seksualne. Zadaniem kuratora jest wspieranie przestępcy na drodze leczenia i zrozumienia stawianych mu ograniczeń. Kurator pilnuje również, by taka osoba nie stanowiła już zagrożenia dla innych, głównie dla dzieci i młodzieży. Oskarżony o przestępstwa seksualne oczywiście z automatu zostaje odsunięty od pracy w pobliżu zagrożonej grupy. To jednak dopiero początek długiej drogi.

Specjalistyczna pomoc przysłuży się każdemu

Specyfika zawodu księdza sprzyja rozwojowi zaburzeń seksualnych. Kluczowe jest zatem, by duchowni mogli realizować się jako osoby oddane religii i postępujące w zgodzie z sumieniem, a jednocześnie nie odczuwać negatywnych skutków osamotnienia związanego z wykonywaną posługą. W tym celu coraz częściej tworzy się dedykowane księżom grupy wsparcia, a także udostępnia im indywidualną pomoc psychologiczną.

Wsparcie jest również potrzebne w momencie, gdy ksiądz zostanie przestępcą seksualnym. Zresztą dotyczy to wszystkich przestępców seksualnych, którzy spędzają w więzieniach stosunkowo niewiele czasu. Terapia jest więc niezbędna do tego, by takie osoby przestały stanowić zagrożenie dla społeczeństwa. Tego właśnie uczą się kuratorzy, mający okazję uczestniczyć w warsztatach w Lublińcu. Spotkanie kuratorów przyciągnęło także samego prymasa Polski.

Wydarzenie zostało sfinansowane przez Fundację św. Józefa wspierającą osoby skrzywdzone przez duchownych.